poniedziałek, 2 listopada 2009

wieczór u rodziny








Tak właśnie wczoraj poszłam na cmentarz, a potem w odwiedziny do rodziny:)
Zmarzłam !!! Pogoda nas nie rozpieszczała.
Aby przełamać trochę monotonie czarnego koloru,
dodałam kolorowe akcenty (turkusowy szaliczek).
Założyłam również jedną ze swoich zdobyczy szmateksowych - sukienkę cheerokee.
Bardzo ja lubię - leciuteńka, świetnie się układa, a materiał sprawia, ze czuje się w niej bardzo kobieco.
płaszcz - Amisu New Yorker
torebka - H&M
buty - Deichman
sukienka - cheerokee (szmateks)
pasek - butik
rajstopy - gatta
branzoletki - H&M
turkusowa apaszka - gdzieś znaleziona :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz